[ Pobierz całość w formacie PDF ]

na wzorze lamparcich cętek.
 Wiesz już, jak go nazwiesz?  Mówił przyciszonym
głosem. Pewnie po to, żeby nie zakłócić snu futrzakowi. A może
po to, żeby nie zakłócić magicznej chwili z zupełnie innym
kotkiem.
Kat zastanawiała się przez chwilę, a potem szepnęła:
 Jak masz na drugie imię?
 Nie powiem. %7ładen facet nie powinien nigdy zdradzać
dziewczynie swojego drugiego imienia.
 Dlaczego?
 Dlaczego? Bo potem wykorzystują je przeciwko nam,
kiedy są na nas wściekłe.
Kat zaśmiała się szeptem, o ile coś takiego jest w ogóle
możliwe, zasłaniając usta dłonią. Widok wesołych iskierek w jej
oczach zachęcił go do dalszego mówienia. Dlatego kontynuował:
 Oglądamy sobie na przykład spokojnie mecz z kumplami, a
te drą się na całe gardło:  Anthony Michaelu Hall, masz
przesrane!
Wciąż się śmiejąc, Kat zapytała:
 Czy ty właśnie użyłeś imienia tego dziwaka, który zagrał w
Szesnastu świeczkach?
Aiden nie przypominał sobie, kiedy ostatnim razem się tak
szeroko uśmiechał, o śmiechu nawet nie wspominając. Ale okazało
się, że śmiech Kat jest bardzo zarazliwy.
 On grał też w wielu innych filmach, ale tak. To pierwszy
facet z podwójnym imieniem, który przyszedł mi do głowy.
 No dobra, ja ci też powiem, jak mam na drugie imię, to
będzie równowaga.
Aiden bardzo chciał się dowiedzieć, jak Kat ma na drugie
imię. Chciał się dowiedzieć wszystkiego na jej temat.
 No dobra, ale ty pierwsza.
 Terese  wyznała.  To imię kogoś z mojej rodziny. Chyba
ciotki mojej matki. No dobra, teraz ty.
Aiden westchnął z rezygnacją.
 Murphy. Nazwisko ze strony ojca. Zadowolona?
Jej promienny uśmiech pokazywał, że owszem, była
zadowolona, a Aiden cholernie pragnął móc sprawić, żeby przez
całe życie była taka zadowolona. Kat pocałowała opuszki palców i
dotknęła nimi delikatnie główki kotka.
 Zpij słodko, Murphy.
Niech to szlag, ta kobieta jawnie się nad nim znęcała.
Podniósł się z podłogi i pomógł jej wstać, a potem podszedł do
drzwi, bo nie chciał już dłużej szeptać. Odchrząknął i schował ręce
do kieszeni, żeby jej nie dotknąć.
 Powinienem się zbierać. Musisz się przespać.  Otworzył
drzwi i dodał:  Pamiętaj, żeby zamknąć.
 Irol?
 Tak?
Stojąc na środku pokoju znów w tym cholernym mundurku 
gdyby Aiden miał o tym decydować, spaliłby to cholerstwo i kazał
jej nosić wyłącznie kolorowe sukienki  Kat splotła dłonie i
zagryzła na chwilę dolną wargę. Może obawiała się o swoje
bezpieczeństwo? Aiden nie bał się tylko dlatego, że miał
świadomość, że bandyci siedzą po drugiej stronie ulicy, a dzięki
kawałkowi metalu wszczepionemu w jej rękę wiedzą, że Kat jest w
domu. Póki znali jej miejsce pobytu, a Aiden wywiązywał się ze
swojej części umowy, nie mieli powodu jej niepokoić.
 Przysięgam, że jesteś tu bezpieczna. Ci faceci już nigdy
więcej się do ciebie nie zbliżą.  Bo w przeciwnym razie
własnoręcznie ich wypatroszę.
 Wiem. Ufam ci.
Błagam, nie dobijaj mnie jeszcze bardziej.
 To o co w takim razie chodzi?
 Powiedziałeś, że możesz mi dać tylko jedną noc&
Na samo wspomnienie o tym, że w ogóle mógłby ją mieć,
poczuł, jak narasta w nim rządza.
 Tak?
 Ale w zasadzie nigdy do tego nie doszło. Więc tak sobie
pomyślałam, że może mógłbyś dzisiaj& Sama nie wiem&
Zostać?
Jego ręka zacisnęła się mocniej na klamce. Wbijanie metalu
we wnętrze dłoni aż do bólu było jedyną rzeczą, która pozwalała
mu zachować trzezwość umysłu, kiedy ona proponowała mu coś,
co jednocześnie ją podniecało i przerażało.
 Jesteś pewna, kotku?
Przełknęła ślinę i pokiwała głową. Nie spuszczając z niej
wzroku, Aiden zamknął drzwi, przekręcił zamki i założył łańcuch,
po czym powoli do niej podszedł. Jego dłonie odnalazły jej wąską
talię. Jej dłonie powędrowały w górę jego rąk i zatrzymały się na
wysokości łokci, jakby nie była pewna, czy powinna bardziej się
do niego przytulić. Aiden nienawidził tego, że cokolwiek ich od
siebie oddziela, ale postanowił pozwolić jej na małe kroczki, jeśli
tego właśnie potrzebowała, żeby czuć się bezpiecznie.
Pocałował ją delikatnie w usta. Nie odwróciła się, tylko
odpowiedziała milczącą intensywnością własnego pocałunku.
Pozwolił jej dyktować tempo i przejąć prowadzenie. Nie chciał [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wrobelek.opx.pl
  •