[ Pobierz całość w formacie PDF ]
W obliczu cierpienia i prześladowania pewna
dusza posiadająca zmysł nadprzyrodzony mówi-
ła: Wolę, aby mnie smażono tutaj, na ziemi, niż
miano by mnie smażyć w czyśćcu! (K, 1046).
Jakże ludzie lękają się pokuty! Gdyby to, co
czynią, aby podobać się światu, czynili z czystą
intencją dla Boga... Iluż mężczyzn i kobiet
byłoby świętymi! (D, 215).
Kiedy wspominasz swoje minione życie, bez
troski i ofiary, zastanów się, ile czasu straciłeś
Prawdy ostateczne 109
i jak możesz to nadrobić: przez pokutę i więk-
sze oddanie się (B, 996).
Naucz się świętej przebiegłości: nie czekaj,
aż Pan ześle ci przeciwności, wychodz im na-
przeciw z dobrowolną pokutą. Wtedy nie przyj-
miesz ich z rezygnacją jakże to wyświechtane
słowo lecz z miłością słowo wiecznie młode
(K, 225).
Na tym polegała wielka rewolucja chrześ-
cijańska: zamienić ból w owocne cierpienie; ze
zła uczynić dobro. Pozbawiliśmy diabła tej bro-
ni... a z nią zdobywamy wieczność (B, 887).
Czy lękasz się pokuty?... Tej pokuty, która
pomoże ci zdobyć %7łycie? A przecież, czy nie
widzisz, jak ludzie, aby zachować nędzne życie
doczesne, poddają się tysiącom tortur krwa-
wych zabiegów chirurgicznych? (D, 224).
Duch pokuty polega przede wszystkim na
tym, abyśmy te liczne drobiazgi, z którymi co-
dziennie spotykamy się na naszej drodze czy-
ny, wyrzeczenia, ofiary, usługi... przekształ-
cali w akty miłości, skruchy, w umartwienia.
W ten sposób na koniec dnia powstanie wspa-
niały bukiet, który ofiarujemy Bogu! (K, 408).
Umacniaj swego ducha umartwienia w drob-
nych sprawach miłości blizniego, pragnąc, by
wszyscy ukochali drogę do świętości pośród
świata: jeden uśmiech może być czasami naj-
lepszym wyrazem ducha pokuty (K, 149).
Błogosławione dusze czyśćcowe. Tak wiele
mogą wyjednać u Boga! Więc z poczucia miło-
110 Dzień dziesiąty
sierdzia, sprawiedliwości, a nawet wybaczal-
nego egoizmu nie zapominaj o nich w umar-
twieniu i w modlitwie.
Obyś mógł o nich mówić: Moje dobre przy-
jaciółki, dusze czyśćcowe... (D, 571).
Piekło i bojazń Boża
stnieje piekło. stwierdzenie to wydaje ci się
I
truizmem. Powtórzę ci je raz jeszcze: ist-
nieje piekło!
Powtórz to w odpowiedniej chwili temu ko-
ledze... i jeszcze tamtemu (D, 749).
Przypomina mi się ów opis snu pewnego
pisarza złotego wieku hiszpańskiego; zapewne
niektórzy słyszeli już to ode mnie przy innej
okazji. W tym śnie otwierają się przed śniącym
dwie drogi. Jedna jest szeroka i przejezdna,
łatwa, z licznymi gospodami i karczmami oraz
różnymi miejscami przyjemnego wypoczynku.
Drogą jeżdżą ludzie konno lub w karetach,
pośród muzyki i śmiechu szalonego śmiechu.
Jest ich wielu, wielu, upojonych pozornym,
ulotnym tylko szczęściem, bowiem ta droga
prowadzi do bezdennej przepaści. Jest to droga
światowców, wiecznych filistrów: ludzie ci ob-
noszą radość, której wcale w sobie nie posiada-
ją, nieprzerwanie szukają wciąż nowych roz-
rywek i przyjemności... boją się cierpienia, wy-
rzeczeń i poświęceń. Nie chcą słyszeć o krzyżu
Chrystusowym, uważają go za szaleństwo. Ale
to właśnie oni są nierozumni; niewolnicy zawi-
Prawdy ostateczne 111
ści, używania, zmysłowości. W końcu gubią
samych siebie i zbyt pózno zdają sobie sprawę,
że dla błahostek zmarnowali swe szczęście ziem-
skie i wieczne. Pan nas ostrzega: Kto chce
zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe
życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem
za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat
zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? (Mt
16,25-26) (PB, 130, 1).
To jest wasza godzina i panowanie ciemno-
ści . A zatem, grzeszny człowiek ma swoją go-
dzinę? Tak... a Bóg swoją wieczność! (D, 734).
Zastanowiła mnie ta wiadomość: pięćdzie-
siąt jeden milionów osób umiera co roku; dzie-
więćdziesiąt siedem na minutę. Rybak powie-
dział to już Mistrz zarzuca swe sieci do
morza, królestwo niebieskie podobne jest do
zgarniającej sieci... a stamtąd będą wyciągnięci
tylko dobrzy; a zli, którzy nie odpowiadają
wymaganiom, zostaną odrzuceni na zawsze!
Pięćdziesiąt jeden milionów umiera co roku,
dziewięćdziesiąt siedem na minutę. Powiedz to
również innym (B, 897).
Wydaje ci się, że wyraznie słyszysz w duszy
głosy mówiące: Ach te przesądy religijne! ...
I zaraz po tym następuje wymowna obrona
wszystkich słabości naszego marnego, upad-
łego ciała; w imię jego praw .
Gdy ci się to zdarzy, powiedz wrogowi, że ist-
nieje prawo naturalne i prawo Boże, i Bóg!
A także piekło (D, 141).
112 Dzień dziesiąty
Cierpię na widok niebezpieczeństwa letnio-
ści, które ci grozi, gdy widzę, że nie dążysz
poważnie do doskonałości w swoim stanie.
Mów ze mną: Nie chcę być letnim!: Con-
fige timore tuo carnes meas! Daj mi, Boże
mój, bojazń synowską, ażebym przeciwdziałał!
(D, 326).
24
Niebo: święto miłości
eżeli niepokoi cię myśl o naszej siostrze
J
śmierci gdyż widzisz, jaką jesteś nico-
ścią! dodaj sobie odwagi i rozważ: czym bę-
dzie to niebo, które na nas czeka, kiedy całe
nieskończone piękno i wielkość, cała szczęś-
liwość i nieskończona Miłość Boga wleją się
w nędzne naczynie gliniane, jakim jest ludzkie
stworzenie, i napełnią je na wieki doskonałym
szczęściem (B, 891).
Niebo. Ani oko nie widziało, ani ucho nie
słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć,
jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy
Go miłują .
Czyż te objawienia Apostoła nie dodają ci
zapału do walki? (D, 751).
Pomyśl, jak miłe jest Bogu, Panu naszemu,
kadzidło, które spala się na Jego cześć; pomyśl
24
Więcej tekstów o Niebie znajduje się w rozdziale
Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie, podrozdział Na-
dzieja Nieba.
Prawdy ostateczne 113
również o tym, jak mało są warte rzeczy tego
świata, które zaledwie się zaczną, a już muszą
się kończyć...
Natomiast w Niebie czeka na ciebie wielka
Miłość, bez zdrady, bez rozczarowania: cała
Miłość, całe Piękno, cała Wielkość, cała Wie-
dza!... I bez znużenia: chociaż nasyci cię, jesz-
cze będziesz pragnął (K, 995).
Jeżeli Miłość, nawet miłość ludzka, daje
nam tyle radości na tym świecie, to czym dopie-
ro będzie Miłość w niebie? (D, 428).
DZIEC JEDENASTY
Ostatnia Wieczerza:
Eucharystia
am jest chleb życia. Kto do Mnie przy-
J
chodzi, nie będzie łaknął; a kto we
Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie
(J 6,35).
ucharystia to przejaw miłości Pana Jezusa
E
do nas do końca (por. J 13,1). Nigdy ża-
den człowiek nie mógłby nawet wyobrażać sobie
czegoś podobnego. Ale miłość Jezusa przekra-
cza to, co nie mieści się w najśmielszych ludz-
kich kalkulacjach; dał nam w tym sakramencie
najcenniejszy skarb, starannie pilnowany przez
Kościół. Eucharystia zawiera kilka darów ra-
zem, ponieważ jest równocześnie Ofiarą Chrys-
tusa, Pamiątką Jego śmierci i zmartwychwsta-
nia, Pokarmem naszych dusz i stałą Obecno-
ścią Jezusa pośród nas.
Pan Jezus obiecał cudowne owoce tym, któ-
rzy często przyjmują Komunię: Kto spożywa
moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie,
a Ja w nim (...), nie będzie łaknął (...), ma życie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]