[ Pobierz całość w formacie PDF ]

kością współczesnej teorii, nie dokonuje się wszelako wyłącz-
nie przez podjęcie współdziałania z praktykami czytania i pisa-
nia tekstów. Dostrzegalny jest bowiem także  tym razem z Bar-
thes owskiej inspiracji  w materii samego języka. Jeśli, jak pod-
kreśla Jonathan Culler  jednym z najważniejszych dokonań post-
strukturalizmu jest załamanie ścisłego rozróżnienia pomiędzy ję-
zykiem przedmiotowym i metajęzykiem, stwierdzenie to nieod-
parcie skierowuje naszą uwagę w stronę językowego statusu teo-
rii. Polemiczne hasło poststrukturalistów, lapidarnie ujęte w tytu-
le jednego z rozdziałów książki Elizabeth Bruss:  Teoria literatu-
ry staje się teorią rozumianą jako literatura (Theory of Literatu-
re Becomes Theory as Literature)49 , de Manowski komentarz:  li-
46
J. Culler, The Humanities Tomorrow, w: tegoż, Framing the Sign. Criti-
cism and Its Institution. Oxford 1988, s. 41-56.
47
Zob. T. W. Adorno, Dialektyka negatywna, przeł. K. Krzemieniowa, War-
szawa 1986, s. 4.
48
J. Culler, Framing the Sign, s. 139.
49
E. Bruss, Beautiful Theories. The Spectacle of Discourse in Contempora-
ry Criticism, Baltimore 1982; Ch. Norris, Paul de Man: Deconstruction and the
Między nauką i literaturą 41
teratura jest wszędzie , dopisywany do Derridowskiego il n y
a pas d hors-texte (czy Barthes owskiego rien n existe en dehors
du texte), albo Hartmana  pisanie o pisaniu (Derridy)  przykła-
dy te nie sugerują wcale, że teoria jest literaturą (co byłoby onto-
logicznym nadużyciem), a jedynie próbują pokazać, iż teoria jest
 literaturą , co oznacza że i teoria, i literatura posiadają ten sam
status językowy (retoryczny), bądz też  jak chce Rorty  należą
do tego samego paradygmatu dyskursywnego. Znaczy to tyle, że
nie istnieje substancjalna różnica między językiem teorii i języ-
kiem literatury: obydwa bowiem podlegają tym samym mechani-
zmom retorycznym, albo siłom nieświadomości czy uwarunko-
waniom ideologicznym. Obydwa wreszcie mogą być rozumiane
jako  praktyki pisania , w których znika sztuczny podział na ję-
zyk będący przedmiotem i język będący narzędziem. Jasno sfor-
mułowany przez Barthes a pogląd, że nie można być jednocze-
śnie w języku i poza nim50, doskonale wyraża sens zakwestiono-
wania odmienności statusu językowego teorii i literatury, odmien-
ności utrwalonej przez mity czystego języka filozoficznego lub
neutralnego języka nauki.
Ten, wydawałoby się, paradoksalny wymóg językowej tożsa-
mości literatury i teorii, dzięki której sproblematyzowaniu ulega
tradycyjny rozziew między obydwiema dziedzinami najpełniej-
szego opisu doczekał się zapewne w książkach Paula de Mana.
Począwszy od dekonstrukcyjnej analizy tekstu dekonstruktora
(O gramatologii Derridy), poprzez rozbiórki tekstów literackich
(Prousta, Rousseau, Rilkego), literaturoznawczych (Riffaterre a,
Jaussa, Bachtina) i filozoficznych (Kanta, Schillera, Hegla, Ben-
jamina), de Man uporczywie obstawał przy tezie. expressis ver-
bis sformułowanej w jednej z ostatnich swoich wypowiedzi  mia-
nowicie że  opór wobec teorii to opór wobec retorycznego czy
tropologicznego wymiaru języka . W tym duchu pojmował także
zadanie dekonstrukcji  nie jako jednej z wielu metod w bada-
Critique of Aesthetics Ideology, New York London 1988; G. Hartman, Saving
the Text. Literature Derrida Philosophy, Baltimore 1981.
50
R. Barthes, Wykład, przeł. T. Komendant,  Teksty 1979, nr 5, s. 25. Dalej
jako: W.
Post
42
niach literackich, ale jako tylko uważnego odczytywania tekstual-
nych aporii, tkwiących immanentnie w każdym tekście (a więc także
teoretycznym)51 . Stwierdzenie, że teoria także jest swego rodzaju
 praktyką pisania lub, jak określają to Culler czy Mitchell   dys-
kursywnym gatunkiem 52, oznacza nie tylko nowe możliwości ana-
lizy poststrukturalistycznych dyskursów, ale staje się także wyróż-
nikiem ważnego, jak sądzę, momentu w dziejach badań literackich.
Przynosi bowiem ze sobą pytanie do tej pory raczej rzadko stawia- [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wrobelek.opx.pl
  •