[ Pobierz całość w formacie PDF ]

No cóż& Statek startował. Arvardan poczuł, że zapada się w miękkie poduszki
fotela. Za godzinę znów ujrzy Chica.
Nie żeby tak tęsknił za tą mieściną, powiedział do siebie, ale sprawa z
synapsyfikatorem mogła okazać się interesująca. Skoro już był na Ziemi, powinien
to wykorzystać. Kiedy opuści tę planetę, z pewnością nie będzie tu wracał.
Parszywa dziura!
Ennius miał rację.
Ale ten doktor Shekt& Arvardan przesunął palcem po swym liście polecającym,
ociekającym oficjalną uprzejmością&
I nagle usiadł prosto, albo raczej usiłował, bezskutecznie zmagając się z siłą
bezwładności, która wpychała go w siedzenie, podczas gdy stratolot wciąż oddalał
się od Ziemi, a błękit nieba gwałtownie ciemniał.
Przypomniał sobie nazwisko dziewczyny. Pola Shekt.
Jak mógł zapomnieć? Czuł się oszukany. Jego umysł spiskował przeciw niemu,
ukrywając jej nazwisko aż do chwili, gdy było już za pózno, by się wycofać.
Ale w głębi ducha był też z tego rad.
14.
DRUGIE SPOTKANIE
W ciągu dwóch miesięcy, które minęły od dnia, kiedy doktor Shekt poddał
synapsyfikacji Josepha Schwartza, fizyk zmienił się nie do poznania. Nie w
sensie fizycznym, choć może trochę się przygarbił i odrobinę zeszczuplał. To
jego zachowanie uległo radykalnej zmianie. Stał się zamyślony i lękliwy. Zamknął
się w sobie i nie dopuszczał do siebie nawet najbliższych współpracowników.
Kiedy zaś musiał przerwać swe dobrowolne odosobnienie, czynił to z niechęcią,
widoczną nawet dla najmniej spostrzegawczych oczu.
Jedynie przed Polą mógł się otworzyć, może dlatego, że i ona przez ostatnie dwa
miesiące była dziwnie nieswoja.
 Zledzą mnie  mówił.  Czuję to. Wiesz, jakie to uczucie? Przez ostatni
miesiąc w instytucie zaszły wielkie zmiany, odeszli wszyscy ci, których lubiłem
i którym ufałem& Nigdy nie mogę być sam. W pobliżu stale ktoś się kręci. Nie
dają mi nawet napisać raportów.
A Pola na zmianę to mu współczuła, to wyśmiewała jego obawy, powtarzając do
znudzenia:
 Ale dlaczego mieliby cię śledzić? Co mogą mieć przeciw tobie? Nawet jeśli
poddałeś Schwartza zabiegowi, nie jest to taka ciężka zbrodnia. Po prostu
wezwaliby cię za to na dywanik.
Lecz jego twarz pozostawała blada i ściągnięta.
 Nie pozwolą mi żyć  mruczał do siebie.  Zbliża się moja Sześćdziesiątka, a
oni nie pozwolą mi żyć.
 Po tym, co dla nich zrobiłeś? Bzdura!
 Za dużo wiem, Polu, a oni mi nie ufają.
 O czym za dużo wiesz?
Tej nocy był bardzo zmęczony i pragnął pozbyć się ciążącej mu tajemnicy.
Powiedział jej. Z początku nie wierzyła, w końcu jednak, gdy zrozumiała, że mówi
prawdę, ogarnęła ją zgroza.
Następnego dnia Pola połączyła się  z publicznego komunikatora na drugim końcu
miasta  z Pałacem Rządowym. Zakrywając chusteczką mikrofon poprosiła doktora
Bela Arvardana.
Nie było go. Powiedziano jej, że w tej chwili może przebywać w Conair, dziesięć
tysięcy kilometrów stąd, ale też nie na pewno, bo niezbyt dokładnie trzyma się
swego pierwotnego planu podróży. Owszem, spodziewano się go w Chica, ale nie
wiadomo dokładnie kiedy. Czy mogłaby podać swoje nazwisko? Postarają się
dowiedzieć.
W tym momencie przerwała połączenie i oparła miękki policzek o cudownie chłodną
szklaną ściankę. Oczy piekły ją od powstrzymywanych łez, łez wściekłości i
zawodu.
Głupia! Głupia!
Pomógł jej, a ona go odrzuciła. Naraził się na cios bicza neuronowego i coś
jeszcze gorszego, występując w obronie godności prostej ziemskiej dziewczyny, a
ona i tak zwróciła się przeciw niemu.
Dwieście kredytów, które wysłała do Pałacu Rządowego następnego ranka, wróciło
do niej bez słowa. Pragnęła spotkać się z nim i przeprosić, ale bała się. Pałac
Rządowy był przeznaczony jedynie dla Tamtych, jak więc miała się tam dostać?
Nigdy nawet nie widziała go z bliska.
A teraz  wtargnęłaby do pałacu samego Prokuratora, gdyby& gdyby&
Tylko on mógł im pomóc. On, Tamten, który potrafił rozmawiać z Ziemianami jak
równy z równymi. Nigdy by nie zgadła, że pochodzi z Galaktyki, gdyby jej nie
powiedział. Był taki wysoki, pewny siebie. Wiedziałby, co trzeba zrobić.
A ktoś musi to wiedzieć, bo inaczej cała Galaktyka legnie w gruzach. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wrobelek.opx.pl
  •